Piłka Nożna
Grzegorz Rasiak, który niechętnie rozmawia z polskimi mediami, bo ma żal o niesprawiedliwe oceny, podkreśla: - Nie przeżywam żadnego kryzysu. Jednak ostatnią bramkę napastnik Watfordu strzelił w styczniu w Pucharze Anglii.
Menedżer Watfordu, Aidy Boothrooyd, nie ukrywa, że bardzo liczy na snajperskie umiejętności Polaka: - Powiedział, że mam zdobyć 30 bramek w sezonie. Ale jak to zrobię, to raczej mnie w klubie nie zatrzyma.
Pytany o reprezentację Rasiak odpowiada: - Tak naprawdę, to przez ostatnie 6 miesięcy nie chciałbym być w tej kadrze. Cieszę się, że nie pojechałem na Euro. Straciłbym 6 tygodni, a wróciłbym jako przegrany. Nigdy nie byłem Maradoną, moja obecność nic by nie zmieniła.
Offline