Piłka Nożna
- Zwycięstwem w meczu towarzyskim pokazaliśmy, że możemy wygrywać z Czechami, którzy są jedną z najlepszych drużyn w Europie - przyznał selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Leo Bennhakker na piątkowej konferencji prasowej w Chorzowie.
W lutym br. na zgrupowaniu na Cyprze Polacy pokonali Czechów 2:0. - Tamto spotkanie pokazało, iż możemy rywalizować z najlepszymi zespołami na kontynencie. Oczywiście, nie jest to gwarancją odnośnie jutrzejszego meczu - powiedział Beenhakker.
Holenderski trener nie lubi generalnie porównań do meczów z przeszłości, a często podkreśla zmiany zachodzące w piłce nożnej.
- Podczas zgrupowania we Wronkach usiedliśmy przy kawie z Łukaszem Sosinem. Rozmawialiśmy o Cyprze, gdzie on gra na stałe. Pamiętam jak kilkanaście lat temu Ajax Amsterdam wygrał z mistrzem tego kraju 10:0. A teraz zespół z Cypru, Anorthosis Famagusta Larnaka, rywalizuje w Lidze Mistrzów. Na Cypr trafili zawodnicy i szkoleniowcy z zagranicy. Oni wnoszą pewną jakość do tamtejszego futbolu. Tak też jest z czeskimi piłkarzami, grającymi w najlepszych klubach Europy. Później wnoszą nabywane tam umiejętności do swojej reprezentacji - dodał Beenhakker.
Trener polskiej kadry zapewnił, że w drużynie nie ma żadnych kontuzji, a zawodnicy są zmotywowani do walki.
- Ostatnie godziny, to już kwestia podejmowania decyzji w sprawie składu, ustawienia drużyny. Jeśli chodzi o przeciwników, nie można im pozwolić na długie posiadanie piłki, bo ona się ich "słucha". Świetnie kontrolują grę. Bardzo dobra jest ich lewa strona, a istotnym punktem ekipy jest Milan Baros. A jeśli stracą piłkę z przodu, szybką potrafią się zorganizować i ją odzyskać - dodał, dokonując też oceny gry rywali.
Beenhakker nie mówił na temat wyjściowej jedenastki polskiej reprezentacji. - Drużyna jest przygotowana i wie co ma robić - podkreślił.
Offline